Dzisiaj byłam pierwszy raz zbierac borówki.. oj to były tylko 4 h a ja juz ich nienawidze.. Jutro mam iść niby na cały dzień.. Hahaha jasne -.- ale zbieramy je za .. po prostu grosze. 5 zł na koszyk, przy czym jeden zbiera się ponad godzine -.- Szkoda gadać..
Wlaśnie zabieram sie za przepisywanie tych rzeczy które napisalam na pielgrzymce.. Teraz wstawie dialog. Ale uprzedzam średnio się kupy trzyma. Szczerze nie jestem z nigo zbyt zadowolona. wolę lisy. Napisalam chyba 4. Będą później albo jutro. Zobaczymy :D
Wlaśnie zabieram sie za przepisywanie tych rzeczy które napisalam na pielgrzymce.. Teraz wstawie dialog. Ale uprzedzam średnio się kupy trzyma. Szczerze nie jestem z nigo zbyt zadowolona. wolę lisy. Napisalam chyba 4. Będą później albo jutro. Zobaczymy :D
- Czy uważasz że można prawdziwe kochać w wieku 15 lat?
- Tak.
- A 18?
- Też.
- 60?
- Jak najbardziej
- To może.. 10?
- Również.
- Ale jak?
- Normalnie. To są po prostu różne rodzaje miłości. W wieku
10 lat kocha się rodziców. Jest się świadomym tego, ze bez nich nie da się
rady. W wieku 15 lat jest to pewnego rodzaju przywidzenie, przyzwyczajenie do
danej osoby. Chce się być blisko i nigdy jej nie opuścić. Rodzi się też wtedy
miłość ale przyjacielska. Gdy ma się 18 lat, to człowiek wie, czy to właśnie ta
jedyna osoba, ta, z którą chce się spędzić resztę życia, jest się w pełni
świadomym miłości. Natomiast ok. 60 roku życia ma się świadomość że ukochana
osoba za niedługo może odejść, i to jest bolesne. Nie che się tego, pragnie się
zatrzymać ją na jak najdłużej. Każda miłość jest inna i każda osoba okazuje ją
na inny sposób. Rozkwita wraz z wiekiem, upływem lat. Najpierw można powiedzieć
że jest słabsza, jest się jej mniej świadomym, natomiast z czasem staje się
silniejsza i zmienia „obiekt” na którym się skupia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz