jestem w totalnym dołku.. Mam dość.. Wlaśnie dlatego wczoraj pisałam. wczoraj 4 króciutkie.. nawet nie mozna tego nazwać opowiadaniami. 4 teksty. Dzisiaj tez 4. Ale dam tylko 2 z wczoraj. I wbrew temu co inni myślą nie cierpę dlatego ze ktoś mnie porzucił czy chłopak mnie nie kocha. Niby jestem nastolatką ale mam powarzniejsze problemy... Ale jakos sobie poradze. a to teksty:
1.
2.
1.
A co jeśli ja pragnę tylko jednej rzeczy. Jednej malutkiej
rzeczy. Chcę być szczęśliwa. Czy to tak wiele? Chcę usiąść z nim na ławce,
patrzeć mu prosto w oczy, chwycić za rękę. Chcę żeby mnie przytulił, pocałował,
powiedział że kocha. Czy to tak wiele? Ja chcę być po prostu szczęśliwa.
Siedzę z nim na ławce. Parzy mi w oczy. Gładzi ręką po
policzku. W pewnym momencie mówi ze mnie kocha. To spada na mnie jak grom z
jasnego nieba. Od dawna na to czekałam. Teraz jest mój moment. Moja chwila.
Przejmuje inicjatywę. Przybliżam się do niego. Całuję. Czuję się jak w niebie.
Odrywa się ode mnie. Uśmiecha. Wstaje. Bierze mnie za rękę. I idziemy razem.
Szczęśliwi. Na zawsze.
tak coś czuję,że kocham Twoje teksty
OdpowiedzUsuńczuję się zazdrosny
Usuń