niedziela, 17 czerwca 2012

Recenzja + yy.. przepis?

Hej ;) Dzisiaj mam dla was recenzje pomadki do ust OEPAROL z olejkiem z wiesiołka (Wiem, zaś kosmetyk i zaś do ust ale za niedługo bedzie cos innego) oraz przepis na Ślepe Jajko by Lola :P

wiec najpierw recenzja :)



PIerwsze zadjęcie z internetu ale tylko dlatego że chcialam Wam pokazać opakowanie a swoje wyrzuciłam -.-

Więc powiem tak. Mnie ta pomadka bardzo przypadła do gustu. Nie zabarwia ona ust ale nadaje im taki hm.. zdrowy wygląd :D Chyba tak bym to określiła ^^ Nie wiem jak dokładnie określić smak czy zpach tego ale ja tam czuje lekko cytryne XD Ale to ja :P Cena jest rewelacyjna jak za taki produkt. Kosztuje 5,20 zł w aptece. Radze Wam szukać tam gdzie taniej bo u mnie np. w aptece 5.20 zł a w sklepie zielarskim 7.50 zł więc radzę się porozglądac :) jej ogólnie działanie bardzo mnie zadowala. wprawdze trzeba ją stosowac w miare regularnie (przynajmniej 2 razy dziennie) ale warto, dla takich efektów. Usta ją nawilżone, ładnie wyglądają, nie pękają.. super ;) w składnie jest również olejek z wiesiołka który ma genialne właściwości ;) Ja się w tej pomadce nie doszukalam żadnych minusów ^^

A dalej "Przepis" :P Jest on banalnie prosty ale efekt.. jej :P Niebo w gębie :D No i przepis od Loli ale każdy doprawia i dodaje praktycznie co chce :P

Do jakiegoś małego garnuszka ścieramy żółty ser. Do tego dodajemy jajko. I teraz w zależności ile jajek dajemy trzeba dopasować ilość sera :) Potem doprawiamy jak kto woli. Ja dzisiaj dałam szczypiorek, sól, pieprz i po odrobinie oregano i bazyli. Ale tutaj dodaje każdy co lubi. Całość mieszamy.
Na rozgrzana patelnie dajemy masło, czakamy az się rozpuści i wlewamy zawartość garnuszka. Mieszamy. I kiedy uznamy że już jest ok (konsystencja ma być taka jak zwykla jajecznica) to przekładamy na talerz :) No i smacznego ^^

ja osobiście jestem w tym daniu od dzisiaj zakochana :)

a dzisiaj czeka mnei nauka wiersza.. jak zdążę to nauczę sie dwóch ale wątpie.. A oto one:

Herbert Zbigniew

Przesłanie Pana CogitoIdź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch

ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie


strzeź się jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swą błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny Idź


Herbert Zbigniew


Pan Cogito o postawie wyprostowanej1

W Utyce
obywatele
nie chcą się bronić

w mieście wybuchła epidemia
instynktu samozachowawczego

świątynię wolności
zamieniono na pchli targ

senat obraduje nad tym
jak nie być senatem

obywatele
nie chcą się broniś
uczęszczają na przyspieszone kursy
padania na kolana

biernie czekają na wroga
piszą wiernopoddańcze mowy
zakopują złoto

szyją nowe sztandary
niewinnie białe
uczą dzieci kłamać

otworzyli bramy
przez które wchodzi teraz
kolumna piasku

poza tym jak zwykle
handel i kopulacja

2

Pan Cogito
chciałby stanąć
na wysokości sytuacji

to znaczy
spojrzeć losowi
prosto w oczy

jak Katon Młodszy
patrz Żywoty

nie ma jednak
miecza
ani okazji
żeby wysłać rodzinę za morze

czeka zatem jak inni
chodzi po bezsennym pokoju


wbrew radom stoików
chciałby mieć ciało z diamentu
i skrzydła

patrzy przez okno
jak słońce Republiki
ma się ku zachodowi

pozostało mu niewiele
właściwie tylko
wybór pozycji
w której chce umrzeć
wybór gestu
wybór ostatniego słowa

dlatego nie kładzie się
do łóżka
aby uniknąć
uduszenia we śnie

chciałby do końca
stać na wysokości sytuacji

los patrzy mu w oczy
w miejsce gdzie była
jego głowa


No i z wierszy to by było na tyle ;) Pierwszego nauczę się na 100% ale nie wiem jak z drugim bedzie. a teraz piosenka dnia:

Delta Goodrem - Fragile


Cytat dni (pochodzi z tej piosenki):

"Jeśli ludzie mogą zobaczyć prawdę poprzez moje oczy
Jak przez otwarte drzwi, tak że nie mogę się zamaskować
Nie będę przestraszona przez łzy, które wypłacze
Nie będę uciekać, nie będę się chować, to jest to co czuję w środku"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz